Phuket, 27.01.2020 Witam Was moje Kochane❗😘 / moi Kochani❗😉 Dziś byłem z Tajką Su - moją przyjaciółką, a od wczoraj tak jakby "opiekunką" na lunchu i spacerze. Pojechaliśmy Chaofa Rd. do świątyni buddyjskiej nie daleko mojej obecnej lokalizacji. Pogoda była wymarzona. Było słońce i chmury, a także lekki, orzeźwiający wiaterek. Jakoże upał był jak sto 2, najpierw z Su😘 pojechaliśmy na lunch. Wziąłem sobie wołowinę z ryżem. W efekcie dostałem to, i jeszcze sos chilli i ogórka! 😂😋 Następnie wróciliśmy do domu, bo był straszny upał. Wieczorem pojechaliśmy na Promtemp Cave - miejsce dla Tajów szczególne. Tutaj wrzuca się prochy zmarłych do morza. Jest to miejsce bardzo warte odwiedzenia. Jest tutaj także punkt widokowy skąd rozciąga się panorama na Phuket . Wieczorem pojechaliśmy z Tatą ❤😘 na tajski masaż stóp do salonu Kim's Massage&Spa . Choć masował mnie Taj , nie Tajka , jestem bardzo zadowolony z jego robocizy. 👍😉