Przejdź do głównej zawartości

Natchnienie MuzunguOrlika:



Pokój hotelowy z balkonu oświetlało zachodzące słońce. Miłośnicy romansów mogliby powiedzieć, że było romantycznie. 
W tym blasku przybyli samochodem Daria i Jason na dwa tygodnie urlopu. Lekko ich oślepiło. Jason z zamkniętymi oczyma, po omacku zasłonił żaluzje. Wówczas ujrzeli mały przedpokój z drzwiami do łazienki, a wewnątrz pokoju dwa łóżka, stolik i lampkę nocną przy każdym i plazmę na ścianie. Z wąskiego balkonu rozciągał się widok na port i całą zatokę.
Jason wziął Darię w ramiona i zaczął całować. Trwali tak długo...
- Kochanie, jestem bardzo głodna. Może byśmy coś przekąsili? - zaproponowała Nadia.
Po 5 minutach siedzieli w hotelowej restauracji i wybierali dania z menu. 
- Dla mnie będzie Tabuleh - tradycyjna i lekka sałatka warzywna (przyp. redakcja) . A co dla Ciebie kochanie?
- Grillowany karmazyn=ryba arabska(przyp. red.) z frytkami i sos tamaryndowy I dwa Barbicany (arabskie piwo - przyp. red.)
Kelnerka zanotowała i zniknęła w kuchni. Za kilka chwil przyniosła sztućce i browary, którymi para się stuknęła.
- Za udany urlop! - krzyknęli niemal równocześnie i opróżnili kufle prawie do połowy.
Po bardzo smacznej kolacji poszli do pokoju, gdzie szybko usnęli...
Obudziło ich walenie w drzwi i arabskie krzyki 
- Sa' aqtalik wallayaskilab muwmina! (= Zabiję Was, nie wierne psy! - przyp. red.)
- Uciekajmy tarasem... - wyszeptał Jason.
W mgnieniu oka wydostali się z hotelu i biegnęli plażą do morza. 
- Na trzy nurkujemy! - powiedział Jason. - 1, 2, 3!

I zanurzyli się w lazurze wody, a kule świsnęły tuż nad taflą. Płynęli na bezdechu przez 1 minutę, po czym chcąc nie chcąc musieli zaczerpnąć powietrza. Kulę znów świsnęły, a oni znów zanurkowali. Za trzecim razem nie usłyszęli świstu, co ich bardzo zdziwiło.
Za to do ich uszu dobiegł warkot z megafonu:
- Jesteście już bezpieczni. Możecie wyjść na suchy ląd - oznajmił Quarkow, szeryf policji w Jiddzie. Jason i Daria w przemoczonych pidżamach wyszli na brzeg, wprost w paszczę ciekawskich dziennikarzy.
- Czy uważacie, że to był atak przypadkowy, czy celowy? - zapytała dziennikarka Alljazira.
Nie zdążyli otworzyć ust, gdy padło kolejne pytanie:
- Jesteście cali, nic wam nie jest? - spytał dziennikarz CNN. I setki innych pytań na które nie mięli ochoty udzielać odpowiedzi. Policjanci zaoferowali przejazd radiowozem do ich hotelu. Oszołomieni przystali na propozycje gliniarzy.
- Kochanie, wracajmy do Zagwieździa... - poprosiła Nadia.
- Musisz się zastanowić, czy ostatecznie tego chcesz? - zapytał Jason.
- Stanowczo za dużo przygód jak na jeden urlop. Ostatecznie wracamy! - potwierdziła Nadia.
Jeszcze tego samego dnia zabookowali bilety i wylecieli samolotem.
W powietrzu znowu zawiało strachem. Zamachowiec groził, że się wysadzi... Jednak Darii i Jasonowiznów udało się szczęśliwie wyjść z opresji.

Koniec. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uzdrowisko Busko-Zdrój

Busko - Zdrój, 6.06.2023  Witam Wszystkich bardzo serdecznie❗ Wczoraj, niestety, ale miałem drobny wypadek... Przewróciłem się pod prysznicem. Rozwaliłem sobie lewą skroń i prawy podkolannik. Ale nie połamałem na szczęście niczego. Byłem w wojskowym szpitalu, żeby na 100% stwierdzić, że nic mi nie jest. Karetką pojechałem. Cały byłem w nerwach. Na szczęście żyje i nic sobie nie zrobiłem poważniejszego. Tylko powieszchowne rany.  Trochę mnie tam potrzymali (w nie pewności...).  Wróciłem do uzdrowiska po kolacji... W Szpitalu Wojskowym  W drodze powrotnej  Deszczyk padał  Zasrańce dachowe ❗❗❗ Szpital "Krystyna"  Róże   Stokrotki

Wieczór autorski przyjaciela

                                                                 Kraków, 24.04.2024 Witam Wszystkich bardzo serdecznie❗️ Tego dnia w Nowohuckim Centrum Kultur y odbyło się " Spotkanie z niezwykłymi ludźmi " ( Cykl motywacyjny Mo niki Meleń) " Przecież świat nie jest taki "  promujący najnowszy (2018) tomik Wiktora Okroja " Nadal jestem ciekaw ",  w tym świetny koncert, reportaż, kawa i dużo pozytywnej energii. Muzyka - moja pasja! koncert mojego przyjaciela, utalentowanego muzyka, autora tekstów i poety - mojego przyjaciela -  Wiktora Okroja  ale też innych. Na przedstawienie zabrał mnie Kamil😉, mój nowy przyjaciel z  "Kliki". Był przygotowany na transport tramwajem, jednak Babcia 💖😘 zamówiła nam bus "Partner" (w obie strony)..  Byliśmy dużo przed spektaklem. Więc, poszliśmy na pogaduchy przy piwku 😂😂. Wyluzowani wkroczyliśmy na publikę.  Wiktor i inni artyści dali świetne pokazy. Jestem bardzo zadowolony i uszczęśliwiony.   Jedn

Poland 2023:

Kraków, 3.10.2023 Witam Wszystkich bardzo serdecznie! Tego dnia pojechałem na Warsztaty Terapii Zajęciowej Kliki na Podchorążych 3. Po przywitaniu wszystkich uczestników i terapeutów, poszedłem do pracowni ceramicznej. Tam, po dodaniu sobie powera kawą 😂 💪💪 robiłem to, co powiedziała mi Krysia, czyli zdąłem się malowaniem figurek ceramicznych farbą, która nie miała żadnego koloru. Tak zmalowałem dużo 😆😆😆😆😆  Przerwa śniadaniowa potem była, a następnie poszliśmy na kolejny mecz Bocchia. do malowania  po zmalowaniu 😉