Kraków, 25.10.2024
Witam Wszystkich bardzo serdecznie!
Co u Was?
W ten weekendowy, pierwszy dzień, rozpocząłem od odwiedzenia WTZ - ów Klika. Jak zwykle poszedłem do pracowni ceramicznej. Aga C. 😘 dała mi do roboty malowanie angobą (podkładem) figurek aniołków po pierwszym wsadzeniu do pieca. Więc, malowałem skrzydełka, buźki i włoski. Nie wiele ich było, tudzież szybko skończyłem pracę. Byli u nas studenci z ASP - chyba. Rozmawialiśmy o pracy i ogólnie o życiu. Trafił mi się student. Mariusz - chyba ma na imię. Po przewie śniadaniowej zrobiło się w miarę ciepło i wyszło słońce. Wyszliśmy na spacer, gdzie pokazywałem Mariuszowi (?) gdzie, co i jak (WKS Wawel).
...Aż trzeba było się zbierać i żegnać.
Po przyjeździe do domu, zjadłem obiad z Babcią 😘💖 i czekałem na rehabilitanta.
Aniołki do roboty
spacer z Mariuszem(?) - studentem ASP
Złota jesień na długo nas odwiedziła
Komentarze
Prześlij komentarz