30.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 30.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

Co u Was? 😵

W dzisiejszym dniu ćwiczyłem w pokoju, przed śniadaniem ćwiczenia, które zadał mi mój Yoga teacher. Ćwiczyłem też inne ćwiczenia. Jak zwykle było upalnie i wilgotno. Wiał też gorący wiatr, ale przynosił mi znaczącą ochłodę.
 Po południu byłem z Adasiem 😘💖na placu zabaw na naszym osiedlu. Pilnowałem brata chodząc po alejkach spacerowych.
Nie byłem w Club House, ale jutro pewnie pojawię się tam.

plac zabaw pod palami
 sąsiedzi już wprowadzają świąteczny nastrój

Zapraszam do komentowania, powielania i na FB:

Music on today:



29.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 29.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

U mnie wszystko ok 👍.  Upał był jak zwykle. Kot Cookie 💖😘 urzędował wszędzie.  Był na fotelu, chodził po stole, biurku... Nawet nakryłem go jak leżał na moim laptopie (MacBookAir) 😂 Przeprosiłem go grzecznie i powędrował na ziemie.
Ćwiczyłem ćwiczenia zalecane przez instruktora jogi Richa i inne ćwiczenia.
Popołudniu pojechałem moim "Ferrari II" na spacer. Byłem w Sports Clubie, na drobnych ćwiczeniach, poza tym pod wieczór chodziłem po alejkach spacerowych.

A co u Was? 😵

Zapraszam do oglądania zdjęć, komentowania i na FB:

Cookie na sofie w gifie

 rezydencja sąsiadów  
 kwiaty - nieznane z nazwy
 Lilia wodna 
 w osiedlowym parku

Music on today:



28.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 28.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

Co u Was? 😲

Dziś ruszyłem do Sports Club - uByłem na Zumbie. Tradycyjnie super się ćwiczyło i tańczyło! 😂👍👌
Wracając ujrzałem choinkę sąsiadów, a także - sztucznego - Mikołaja. 
W domu wziąłem prysznic, zjadłem śniadanie i zająłem się swoimi sprawami. Aż nagle...
Usłyszałem, niecodzienne głosy! Odwróciłem głowę i... Prawda wyszła na jaw: Cookie drapał kanapę swymi pazurami. Cyknąłem mu fotkę. 
Popołudniu pojechałem na spacer numer dwa. Najpierw jeździłem po osiedlu i robiłem zdjęcia wszystkiemu, co wydawało mi się fajne. W Club House zjawiłem się nie co później: Najpierw napiłem się piwka (mały Leo), następnie zaś byłem w Fitness Room: Ćwiczyłem bicepsy i nogi, a na koniec rozciągałem się. 

Zajęcia z Zumby
 choinkę sąsiadów
  Cookie 💗😘 
 majny brunatne 
 nad jeziorem 
ćwiczę biceps

Zapraszam do komentowania i na FB:

Music on today:






27.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 27.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

Z dnie dzisiejszym obudziłem się dość wcześnie - jak na mnie 😏. Udałem się na Zumbe. Byłem też na zajęciach jogi. Mój trener nakręcił filmik - dla mnie - ze mną do codziennego powtarzania ćwiczeń w domu. Zachowam go jednak dla siebie, gdyż jest za duży do publikowania 😉
Po jodze pojechałem na Zumba fitness. Tańczyłem w rzędzie wraz z innymi. Powtarzaliśmy ruchy jakie robiła nasza instruktorka. 
Miałem dziką radość! 😂

-------------------------------------------------------------------------------------

Popołudniu znowu pojechałem "Ferrari II" na spacer. Było pierońsko gorąco 😅 Niesamowicie zachodziło dzisiaj słońce! Normalnie, tak romantycznie, że aż się zachwyciłem 😁 Wszystko dzięki deszczowi, który nadszedł wkrótce. 

Zapraszam do oglądania filmików/zdjęć/gifów, komentowania i na FB:





 








Music on today:



26.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 26.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

Co u Was? 😵

Dla mnie ten tydzień zaczął się od lekkiego treningu. Byłem trochę zmasakrowany (sam przez się 😜 Jednak po masażach i odpoczynku stan mój się znacząco polepszył 😊
Po śniadaniu czytałem książkę "Egipcjanin Sinuhe", odpowiadałem na Wasze komentarze i sam komentowałem Wasze dzieła. Naszkicowałem też "psa na zakupy".
Popołudniu pojechałem na spacer. Było pięknie! 😄 Słońce akurat chowało się za horyzontem - ale temperatura stała na swoim miejscu, czuli w okolicach 30 - i dawało efekt romantyczny. Zrobiłem też hibiskusy, czyli róże chińskie. 

pies na zakupy
 zachód słońca za Big Buddha i palmami 
 róże chińskie, czyli hibiskusy

Zapraszam do komentowania i na FB:

Music on today:



25.11.2018

Thailand 2018


Phuket, 25.11.2018

Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉

U mnie wszystko ok 👌 Z dniem dzisiejszym pojechałem na popołudniowy spacer po osiedlu.Pogoda była wyśmienita: było po deszczu, nie smażyło słońce i było gorąco 😅 Robiłem to, co sprawia mi prawdziwą frajdę, czyli zdjęcia! Nie ćwiczyłem w Fitness Room - ie, choć miałem na to ochotę. Przeszedłem tylko po Sports Club - ie, gdy zadzwonił telefon. Gorączkowo odebrałem:m:
- Halo! Jeśli chcesz zjeść z nami kolację, bądź nie długo w domu. -
To był Tata 💗😘. Włączyłem turbo speed - żart 😂 - i pojechałem do domu. 
Byliśmy w tajsko-rosyjskiej restauracji The Kitchen. Bardzo smaczne jedzenie. Zamówiłem sobie klopsiki w sosie i mało znane (w Tajalandii, a moje ukochane) buraczki! 💝

Zapraszam do komentowania i na FB:

Fontanna 
 sesja fotograficzna p. t. "Róża chińska, czyli hibiskus" 
 palma butelkowa (tylko zgubiłem pień... Nie zmieścił się)
  w murze
w  restauracji 
 moje ukochane buraczki 💗 I klopsiki w sosie

Polska 2025

  Kraków, 31.03.2025 Witam Wszystkich bardzo serdecznie! Co u Was? Po leniwej niedzieli z powiedzmy pogodą w miarę przyszedł poniedziałek z ...