Phuket, 4.11.2018
Witam Was moje Kochane! 😘 / moi Kochani! 😉
Co u Was? 😲
U mnie wszystko ok. Dzisiaj był upał jak nie wiem co 😅 Strasznie smażyło. Moja Rodzina pojechała na zakupy i coś tam jeszcze załatwić. Zjadłem lunch, po południu wypiłem kawę ☕ i pojechałem na spacer, wcześniej zamknąwszy drzwi i okna.
Kwiaty i ogólnie przyroda rozkwitła! Widziałem bardzo zielone palmy i inne zielone rośliny. A kwiaty... Normalnie WOW! 😂
Choć to niedziela, pojechałem do Fitness Room - u, bo był otwarty, gdzie ćwiczyłem. Może nie, aż tak intensywnie, ale poćwiczyłem. Ćwiczyłem brzuszki na ławeczce, na Multi-Lat, i na bieżni.
Razem ze mną (w F. R.) ćwiczył też starszy ode mnie mężczyzna, który służył mi pomocą.
róże chińskie, czyli hibiskusy
"zakochana para"
w centrum: - palma olejowa
fontanna
krzak hibiskusów
w fitness room:
Multi-Lat
bieżnia
działający wiatrak sufitowy
palma "paprociowa"
Zapraszam do oglądania moich zdjęć, komentowania i na FB:
- mogę prosić o komentarze/like' i? 😲
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz