Kraków, 16.04.2025
Witam Wszystkich bardzo serdecznie!
Ten tydzień przedświąteczny zacząłem od odwiedzenia Warsztatów Terapii Zajęciowej. Po porannej kawusi, wycinałem z rozwałkowanej glinki postacie ptaków (sikorek, kosów itd), pojazdów zmechanizowanych (samochodów, traktorów) itp . Fajna robota, uspokajająca. Potem przerwa śniadaniowa, rehabilitacja (machanie nogami w ugulu) i wyjście na WKS Wawel na Bocchie. Piękna była pogoda, więc spacerowałem. Chodziłem po alejkach spacerowych w okolicach budynku WTZ-ów.
Wracałem do domu, zjadałem obiad i od razu lub po chwili przychodziła fizjoterapeutka Kasia 😘. Dawała mi ostry wycisk 💪💪😅. Ale też opowiadaliśmy sobie różne przygody/historię. Superowa kobieta.
We wtorek było mniej pracy. Część WTZ-owiczów pojechała sprzedawać wyroby ceramiczne przed kościołami.
Ja nie pojechałem. Dalej tworzyłem z glinki różne postacie.
Na zajęciach z Bocchii
przeciwna drużyna nie chciała się ujawniać
niebiescy wygrali
kwiaty przed WTZ-ami
otoczeni jesteśmy zielenią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz