Kraków, 3.04.2025
Witam Wszystkich bardzo serdecznie!
Dzisiejszego dnia mogłem odpuścić WTZ-y, ale tego nie zrobiłem. Po "mojej dziewczynie kofeinie" (kawce) zabrałem się ostro do roboty: Wałkowałem glinkę, później wycinałem foremki oraz ozdabiałem. Pracowałem w swoim tempie, ale dokładnie. Panie Asia, Krysia, Gosia i Aga mnie chwaliły, choć uważam, że mógłbym szybciej pracować.
Potem przerwa śniadaniowa: upragniona kawka!!! + spotkanie z PKOAOzN 😀 Jaki skrót przypisałem Panu Kamilowi Osobistemu Asystentowi Osoby z Niepełnosprawnością. Przywitał się ze wszystkimi i trochę porozmawialiśmy. Wypisywaliśmy harmonogram na kwiecień. Na 13 - tą musiał gnać do roboty, więc niebawem nas pożegnał, a ja wyszedłem na spacer. Chodziłem po alejkach wokół WTZ-ów i robiłem zdjęcia budzącej się wiosny.
i znów w glinie
budząca się wiosna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz