Przejdź do głównej zawartości

Najnowsza opowieść MO:


„Zmyślona historia o powstaniu Żubra“

Pierwsze śniadanie skończyłem o 11:30. Najadłem się po dach!  Zrobiłem sobie kromkę chleba, do tego surówka jarzynowa, dwa jajka sadzone na bekonie. Było pyszne!
Wcześniej ćwiczyłem z taśmą fitness po 300x na każdą rękę. Po wysiłku fizycznym poszedłem pod prysznic.
Zacząłem coś tam sobie skrobać w zeszycie, aż nagle...
Usłyszałem dziwne dźwięki w ogrodzie. Wystawiłem głowę na zewnątrz i ujrzałem żubra! Jak żywy skubał sobie trawę. Żubr?! W Tajlandii przecież nie żyją żubry...
- No i co się tak gapisz? – spytał ludzkim głosem. I dalej sobie skubał trawkę.
- Panie Żubrze Niechże się Pan tak nie cza!
A on do mnie mówi:
- Czai, nie czai, napić się trzeba! Co powiesz na partyjkę w pokera przy piwku?
- zaskoczeń nie było końca.
Zagrałem z nim w karty. Oczywiście graliśmy o kasę. Kto wygra, temu przegrany wisi 500 zł!
Tak się przyjemnie z nim piło grało. Ja wygrałem! Wypłacił mi kasę, i wskoczył do mojego kufla i.. Tak powstało piwo Żubr! 😂

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uzdrowisko Busko-Zdrój

Busko - Zdrój, 6.06.2023  Witam Wszystkich bardzo serdecznie❗ Wczoraj, niestety, ale miałem drobny wypadek... Przewróciłem się pod prysznicem. Rozwaliłem sobie lewą skroń i prawy podkolannik. Ale nie połamałem na szczęście niczego. Byłem w wojskowym szpitalu, żeby na 100% stwierdzić, że nic mi nie jest. Karetką pojechałem. Cały byłem w nerwach. Na szczęście żyje i nic sobie nie zrobiłem poważniejszego. Tylko powieszchowne rany.  Trochę mnie tam potrzymali (w nie pewności...).  Wróciłem do uzdrowiska po kolacji... W Szpitalu Wojskowym  W drodze powrotnej  Deszczyk padał  Zasrańce dachowe ❗❗❗ Szpital "Krystyna"  Róże   Stokrotki

Poland 2023:

Kraków, 3.10.2023 Witam Wszystkich bardzo serdecznie! Tego dnia pojechałem na Warsztaty Terapii Zajęciowej Kliki na Podchorążych 3. Po przywitaniu wszystkich uczestników i terapeutów, poszedłem do pracowni ceramicznej. Tam, po dodaniu sobie powera kawą 😂 💪💪 robiłem to, co powiedziała mi Krysia, czyli zdąłem się malowaniem figurek ceramicznych farbą, która nie miała żadnego koloru. Tak zmalowałem dużo 😆😆😆😆😆  Przerwa śniadaniowa potem była, a następnie poszliśmy na kolejny mecz Bocchia. do malowania  po zmalowaniu 😉

Polska 2024

Kraków, 27.01.2024 Witam Wszystkich bardzo serdecznie! Wczoraj miałem drobny wypadek... Kule mi pojechały na panelach i się wypierniczyłem. Nie stało się nic strasznego na szczęście, ale krew z nosa się polała. Na szczęście krótko to trwało i miałem nieocenioną pomoc Babci 💖😘 .  O 16-tej przyszedł po mnie opiekun Julian . - jak dobrze pójdzie, będzie moim Asystentem OzN - i pojechaliśmy do Klasztoru oo. Dominikanów na Stolarską . Niestety, padał akurat deszcz, więc nie obeszło się bez taksówki.  Odbyła się Msza Święta, a później " Śpiewogranie " i spotkanie Klikowe w kapitularzu. Była masa przyjaciół z " Kliki " m. in. Madzia D. 💖😘 z którą dawno się nie widziałem... Tęskniłem itd... Poza tym 9 Stycznia miała urodziny. Ponieważ jej nie widziałem, dałem jej prezent. Po czasie, bo po czasie, ale przyjęła i podziękowała. Śpiewaliśmy i graliśmy głównie kolędy. Stachu  był wodzirejem gitarowym. Poza tym była lutnia i śpiewanie. Super było! Kolejnie poszliśmy na pizz